poniedziałek, 30 września 2013

Niedziela

Cincinnati powitało nas lekkim deszczykiem i pochmurną pogodą, ale na szczęście nie jest zimno :)


Dzień rozpoczynamy mszą świętą o 11.00. Jesteśmy z Renia trochę wcześniej, żeby móc pogadać i posłuchać wrażeń dzieci po pierwszej nocy w nowym miejscu. Wygląda na to, ze wszystko udaje się całkiem nieźle. Dzieciaki uśmiechnięte i już martwią się, że zapominają j. polski, a Jaś nawet do nas mówi po angielsku.


Msze rozpoczyna krótka procesja wszyskich delegacji z flagami na czele. Naszą flagę niesie dumnie i odpowiedzialnie Zosia Borowska, a ja patrząc na to myślę sobie, ze już tu jesteśmy i nareszcie można się cieszyć, ze wszystko, do czego tak intensywnie się przygotowywaliśmy wlaśnie zaczyna się dziać.


Po mszy dzieciaki wracają do domu ze swoimi rodzinami, a nauczyciele jadą na przejażdżkę po mieście 15-osobowymi rowerami! Poznajemy nauczycieli z Chin i z Meksyku oraz witamy po 3 latach tych z Ukrainy, Holandii, Niemiec i USA. To miłe uczucie, znów być częścią tej grupy :)


Agata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz